niedziela, 14 września 2014

Leśny przyjaciel | ROBOTYKA, SPOŁECZEŃSTWO

- Mamo kup mi psa.
- Nie.
- Mamo a może kota będę mógł mieć?
- Nie.

Czasy gdy rodzice odmawiają swoim pociechom posiadania swojego pupila powoli zbliżają się ku końcowi. Nowa technologia i gałąź robotyki otwiera wiele nowych możliwości w tym aspekcie. Sprawy wychodzenia na podwórko, czy niesubordynowanego zachowania zwierzaka zostaną rozwiązane, a w przypadku braku chęci przebywania z nowym przyjacielem istnieje opcja wyłączenia czworonoga i pozostawienia go w garażu. Roboty wchodzą w nasze życie a dzieci najbardziej ochoczo patrzą na co nowe modele szczekających piesków, warujących i proszących o kość z magnesem w środku. W fazie testów, narazie na potrzeby wojskowe jest Big Dog (z agencji DARPA), duży pies, który pomoże ci odciążyć twój bagaż, a wyprawy samotne w leśne pagórki nie będą już strasznym przeżyciem.




W moim odczuciu możliwym jest również stworzenie robotów - mieszkańców lasu. Będą one monitorować stan ściółki leśnej, patrzeć na poziom wód, liczyć populację zwierząt, a by nie odstraszyć przydrożnego grzybiarza będą obudowane w super skórki, dzięki którym nie będą odbiegać od standardowej sarny czy kuny leśnej. Oczami wyobraźni jestem tuż tuż bo w roku 2050, gdzie roboty będą nam pomagać, będą za nas robić a my będziemy leżeć i pachnieć.

środa, 10 września 2014

Efekt Pawłowa - odruchy bezwarunkowe | PSYCHOLOGIA SPOŁECZNA

otwórz umysł, zobacz co siedzi w środku
Iwan Pietrowicz Pawłow - rosyjski fizjolog, laureat Nagrody Nobla. Ten Pan dokonał ciekawych odkryć podczas swoich badań. Mnie bardzo zainteresował tzw. efekt Pawłowa. Badanie polegało na podawaniu psom posiłków wraz z towarzyszącym temu podawaniu dodatkowego bodźca : dźwięku czy światła. Zgodnie z oczekiwaniami psy podczas posiłku wydzielały ślinę, jednak jak wykazało badanie po samym bodźcu dodatkowym (dźwięku czy świetle) bez podania głównego bodźca - posiłku psom zaczęła cieknąć ślinka.

Odkrycie Pawłowa szybko przeniosłem na grunt ludzki i zauważyłem, że mamy sporo bodźców na które reagujemy zgodnie z efektem Pawłowa. Najprostszy przykład to mój ulubiony "podgląd" bigosu. Mama po zrobieniu bigosu daje znać, że jest gotowy, a moja ślinka zaczyna się delikatnie uaktywniać. Po przejściu do kuchni i wykonaniu czynności podniesienia przykrywy z gara efekt Pawłowa osiąga apogeum a skwaszenie mojej jamy ustnej przybiera fizycznej postaci.

Niektóre efekty pojawiają się w pewnej grupie społecznej. Call-centerowcy po kilku miesiącach pracy nawet w domu na dźwięk telefonu, analizują profil klienta wybierając potencjalnego rozmówcę pod gatkę z kołudrą z puchu wielbłądziego lub z garnkami antypoślizgowymi.W autobusach występuje efekt Pawłowa tyczący się młodszej grupy ludzi i związany z nowymi technologiami. Delikatna wibracja, dźwięk powoduje szybkie ruchy ręki - macanie kieszeń, torebek oraz smyczy w celu sprawdzenia  swojego telefonu (przy czym dochodzi często do zderzeń głową pasażerów stojących obok siebie). Inne słówka w temacie które warto wymienić to borowanie starą maszynką na pedało u dentysty, matematyka dyskretna, windows vista.

Ogólnie warto przyglądnąć się swoim wyuczonym odruchom bezwarunkowym i podzielić się nim pod tym postem. Niech praca Pawłowa ma swój dalszy ciąg. Przestrzegam przed dojściem do stwierdzeń, że moim efektem Pawłowa jest życie, gdyż w tym przypadku nie ma bodźca dodatkowego.

wtorek, 9 września 2014

Proceder przestępczy w internecie | HACKING, WYŁUDZENIA

potencjalny blogger - triggerowiec
W świecie nowych technologii pieniądze szybkim strumieniem przenoszą się do internetu. Przy pierwszych rzeczowych obserwacjach dochodzimy do wniosku, że zarabia się poprzez reklamy. Umieszczanie banerków, linków, reklam Google Adsense, Adkontekstów. Wszystko ładnie wygląda, jednak większość reklamodawców płaci za kliki w reklamę ... I tu robi się problem. Można by poświęcić mnóstwo czasu na zgodne z prawem działania mające na celu ulepszenie naszej strony czy bloga, pozycjonowanie go oraz przedstawienie informacji w nim zajętych w sposób przystępny dla potencjalnego użytkownika (czytaj potencjalnego klikacza w reklamy). Im więcej wejść tym możliwość klika większa, więc wiemy na czym to polega i jak ciężka to praca...

Ale chwileczkę... !!!
Istnieje również nie zgodna z prawem działalność w tym temacie, którą potępiam i odrzucam na wstępie. Chodzi o klikanie nie przez człowieków, w sposób nienaturalny, sztuczny.

Przykładowa konstrukcja.
Cały system zorganizowanej grupy przestępczej oparty jest o działanie triggerów. Są to konstrukcje w Java Script symulujące kliknięcie po stronie użytkownika (z przeglądarki). Oczywiście najprostsze zastosowanie nie miałoby tutaj miejsca. Tworzone są specjalne nieczytelne kody w js zamieszczane w zewnętrznych bibliotekach, najczęściej w plikach tzw. 'min' (o zlanym kodzie), podrasowane mieszarkami kodu. Sam trigger też skrzętnie ukrywa się w gąszczu kodu, innych działających zgodnie z prawem triggerów, a TEN NAJWAŻNIEJSZY KLIK odbywa się nie w element css na stronie a w określone punkty ekranu (współrzędne). Triggerowe kliki oczywiście nie wskakują cały czas, a odpowiednie funkcje ładnie udają naturalny ruch i prawdopodobieństwo kliku. Ważnym aspektem w przestępczej działalności polegającej na oszustwie systemu (głównie Adsense) jest posiadanie sporo serwerów PROXY, nie udostępnionych dla większej grupy internautów, a które pomagają w utrzymaniu rozmaitości IP. Najlepiej by serwer mający odpowiednie skrypty znajdował się dosyć daleko (może serwery francuskie .... ) i nie wzbudzał podejrzeń.

Tak w skrócie przedstawiam ową możliwość działań ZGP (zorganizowanych grup przestępczych), które niczym klonowe facebooki odprowadzają miliardy złotych z systemu reklamowego.