Jak wyjść z Egiptu? Bo tu wcale nie jest przyjemnie, a wszystko zbudowane jest na kłamstwie.
W Egipcie w czasach kiedy wolność była czymś odległym i irracjonalnym a pojęcie to raczej wiązano z czymś hipotetycznym co może istnieć z racji istnienia Egiptu czyli Domu Niewoli, rozmyślając, nad złożonością tego świata i przelatując po kategoriach tyczących się znaczeń przeciwstawnych urodził się Mojżesz.
Warunki to on miał. Poznawał wiedzę, uczył się i snuł daleko idące wnioski. Zajęcia z matematyki to była formalność, a poznawanie astronomii formą hobbi. Im bardziej rósł tym więcej odkrywał. Będąc już dorosły wiedział, gdzie jest i zapragnął wyjścia z tego świata. Odkrył, że Egipt to dom niewoli, a oczy, które można liczyć w tysiącach znajdujące się nad nim i towarzyszące mu w każdej jego pracy to nie jest Słowo tylko mamy, z których ma się wydostać.
Urodził się w niewoli by stać się wolnym. Urodził się w bezprawiu by stać się prawym. Urodził się by z Bożą pomocą wyprowadzić swój naród z niewoli egipskiej.
- Boże, cóż ty chcesz ode mnie? - westchnął Mojżesz
- Będziesz mi posłuszny, wyprowadzę was z Egiptu.
Mojżesz odznaczał się bardzo dobrym rozumem, a Słowa, które dano mu usłyszeć powodowały nie możność zaśnięcia przez dwie kolejne noce. Przewracanie się z boku na bok i ruchy nogami dawały znać, że nie pora spać. Jak to zrobić, czy się uda, jak walczyć z kimś silniejszym, który kładzie nacisk na rozwój w militarii a jego komnaty strzeżone są przez cały zastęp przybocznych. Przecież faraon nie pozwoli by nie mieć władzy nad nami, wszystkich nas pozabija. Z racji, że logika u niego nie szwankowała, a pożywienie, które przyjmował pozytywnie wpłynęło na jego osłonki mielinowe w głowie i zadbało o odpowiednie stężenie chemiczne w przestrzeni między neuronowej, skupił się na Słowu. Będziesz mi posłuszny a wyprowadzę was z Egiptu. Przelatując myślami po możliwościach rozum musiał pójść w tym kierunku - po prostu SŁUCHAJ co Ci mówi a wyjdziemy.
-Teraz już mogę spać, a zaśnięcie kojarzę z płynnym i przyjemnym przejściem pomiędzy aktywnością dzienną a nocnym spoczynkiem.- Tak prosta odpowiedź, którą odkrył stała się jego oczywistością a nawet powodowała wybuchy śmiechu. Takie to proste i oczywiste.
- HURA! Już wiem jak wyjść z Egiptu! HURRA
c.d.n
![]() | ||
Mojżesz - dziecko z wody. Znalezienie Mojżesza przez mamkę. |
Warunki to on miał. Poznawał wiedzę, uczył się i snuł daleko idące wnioski. Zajęcia z matematyki to była formalność, a poznawanie astronomii formą hobbi. Im bardziej rósł tym więcej odkrywał. Będąc już dorosły wiedział, gdzie jest i zapragnął wyjścia z tego świata. Odkrył, że Egipt to dom niewoli, a oczy, które można liczyć w tysiącach znajdujące się nad nim i towarzyszące mu w każdej jego pracy to nie jest Słowo tylko mamy, z których ma się wydostać.
Urodził się w niewoli by stać się wolnym. Urodził się w bezprawiu by stać się prawym. Urodził się by z Bożą pomocą wyprowadzić swój naród z niewoli egipskiej.
- Boże, cóż ty chcesz ode mnie? - westchnął Mojżesz
- Będziesz mi posłuszny, wyprowadzę was z Egiptu.
Mojżesz odznaczał się bardzo dobrym rozumem, a Słowa, które dano mu usłyszeć powodowały nie możność zaśnięcia przez dwie kolejne noce. Przewracanie się z boku na bok i ruchy nogami dawały znać, że nie pora spać. Jak to zrobić, czy się uda, jak walczyć z kimś silniejszym, który kładzie nacisk na rozwój w militarii a jego komnaty strzeżone są przez cały zastęp przybocznych. Przecież faraon nie pozwoli by nie mieć władzy nad nami, wszystkich nas pozabija. Z racji, że logika u niego nie szwankowała, a pożywienie, które przyjmował pozytywnie wpłynęło na jego osłonki mielinowe w głowie i zadbało o odpowiednie stężenie chemiczne w przestrzeni między neuronowej, skupił się na Słowu. Będziesz mi posłuszny a wyprowadzę was z Egiptu. Przelatując myślami po możliwościach rozum musiał pójść w tym kierunku - po prostu SŁUCHAJ co Ci mówi a wyjdziemy.
-Teraz już mogę spać, a zaśnięcie kojarzę z płynnym i przyjemnym przejściem pomiędzy aktywnością dzienną a nocnym spoczynkiem.- Tak prosta odpowiedź, którą odkrył stała się jego oczywistością a nawet powodowała wybuchy śmiechu. Takie to proste i oczywiste.
- HURA! Już wiem jak wyjść z Egiptu! HURRA
c.d.n