Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wolno myśliciele. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wolno myśliciele. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 19 października 2015

System bezpieczeństwa - świat pokoju | POLITYKA, SPOŁECZEŃSTWO

Przykładowy słup z kamerkami
Żyjemy w szybkich czasach a otaczająca nas cywilizacja pędzi zawrotnym tempem do przodu i na nikogo nie czeka. Po doświadczeniu społeczności międzynarodowej jakimi były tragiczne wydarzenia XX wieku : I i II wojna światowa, państwa totalitarne nasze wzmagania o pokój i bezpieczeństwo światowe są silne i zdeterminowane by nie dopuścić już nigdy więcej do następnych konfliktów.

Z pomocą przychodzą nam nowe technologie. Możliwość rejestracji i kontroli ludzi nie przeszła mimochodem a organizacje zajmujące się bezpieczeństwem postanowiło wykorzystać zdobycze techniki. I tak czujemy się bezpiecznie pod czujnym okiem monitoringu, kamer zawieszonych wszędzie gdzie tylko się da. W internecie zaczynając od naszych komputerów jesteśmy obdarzeni wyszukanymi i skomplikowanymi programami, które pracując 24h na dobę zbierają informację o każdym z nas i śledząc poczynania każdego obywatela nowego świata w razie potrzeby dawają sygnał alarmowy.

Oczywiście zdarzają się pewne wpadki, jak słynne podsłuchy pani Angeli Merkel należące do przyjaciół z Ameryki, jednak sama idea wygrywa z kretesem mając na celu jakże szczytny cel, cel, który nawet może uświęcać środki. Dlatego kontrola  i rejestracja winna odbywać się w ukryciu, bez zbędnych pokazów, sam potencjalny terrorysta musi poczuć się swobodnie i stracić czujność w którejś z części życia by system bezpieczeństwa go wyłapał i zutylizował.

Idąc i rozwijając się w myśli na temat bezpieczeństwa społeczeństwo winno samo spełniać funkcje kontrolne. Każdy ma obowiązek pilnować czy wokół jego nie dzieją się jakieś podejrzane rzeczy i czy sąsiad mieszkający piętro wyżej nie produkuje niedozwolonych przez prawo środków psychoaktywnych. Wydaje się, że idąc tą drogą uzyskamy największą kontrolę, a bezpieczeństwo i pokój jawić się nam będzie jak raj odzyskany. Świat bez wojen? Tak, jest możliwy, zaufajmy tylko wzajemnej kontroli a wszelkie problemy zduśmy w zarodku, które w świecie kontrolnym nie ujdą bez wykrycia.

wtorek, 26 maja 2015

Jak żyć panie premierze, czyli krótko o filozofowaniu | FILOZOFIA, ODKRYWANIE ŚWIATA

Rodin "Myśliciel"
W szkole każdy z nas słyszał o wielkich myślicielach świata. Był Tomasz z Akwinu, św. Augustyn, św. Franciszek z Asyżu, byli także starożytni filozofowie m.in. Sokrates, Platon, Arystoteles czy Pitagoras. Słyszeliśmy również o nowych kierunkach filozoficznych, przewinęli się tacy wolno myśliciele jak Erazm z Noterdamu, Leonardo da Vinci czy Shopenhauer i Nitche.

Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę z tego, że jest filozofem lub był. Zaczynamy filozofowanie już jako dzieci.

- Tato. Dlaczego lokomotywa nazywa się lokomotywa?
- Tato! Czy ptaki nas rozumieją jak mówimy?

Każdy z nas jest prywatnym odkrywcą. Filozofia stawia pytania o to jak, po co, dlaczego. Nauka chodzenia przez dziecko, też jest pewnym odkryciem. Dziecko obserwuje dorosłych, którzy przemieszczają się i uczy się tej motoryki. Brzdące jednak swój świat opierają na rodzicach i najbliższych. To od nich uzyskują odpowiedzi na swoje pytania czasem wydające się głupiutkie jednak dające podstawę do zadawania pytań na wysokim poziomie. Człowiek kształtuje się, dom rodzinny, okres zabaw, szkoła pomagają ("no właśnie...?") w samodzielności myślenia przedstawiając różne prawa, historie i postacie, zachowując się w odpowiedni sposób.

Przychodzi czas na zadawanie pytań, które zaczynają nurtować każdego z nas i na których oparta jest cała filozofia: Jaki sens ma życie? Po co żyjemy?

Nie chcę rozpisywać się na różne poglądy, teorie czy ciągi logiczne próbujące odpowiedzieć na te pytania. Wymienię tylko kilka ogólnych kierunków:

- żyjemy by się doskonalić i rozwijać i żeby następne pokolenia mogły czerpać z naszych osiągnięć i dalej się rozwijać,
- żyjemy by umrzeć,
- żyjemy by przedłużyć gatunek,
- żyjemy by zarabiać, mieć pieniądze i konsumować,
- żyjemy by żyć wiecznie,
- żyjemy bez sensu,
- żyjemy by zapisać się w pamięci potomnych.

Pewnie znajdzie się jeszcze wiele innych odpowiedzi. Wszystko zależy z jakich źródeł powstaje ciąg logiczny snujący wniosek - odpowiedź. Na jakich fundamentach jesteśmy oparci, kształtowani i w co wierzymy.

Ktoś na agorze filozoficznej, może zapytać, która droga jest właściwa. Wydaje mi się, że to wyjdzie "w praniu" a każda droga zaprezentuje się owocem lub jego brakiem czyli "po owocach ich poznacie". Czasem trzeba się przyjrzeć dokładnie, by nie stwierdzić że "czarne jest białe" i doiść do błędnych wniosków.
A ty po co żyjesz ;) ?