Pokazywanie postów oznaczonych etykietą badania. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą badania. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 12 maja 2015

Choroba Creutzfeldta-Jakoba, choroba wściekłych krów | ZDROWIE


Termin choroba wściekłych krów u każdego wzbudza niesmak i strach. Pamiętamy obrazki podczas afery mączkowej , krowy które szalały i zachowywały się agresywnie i ich utylizację. Odkryto, że przyczyną tego stanu rzeczy mogła być mączka kostna dodawana do paszy dla zwierząt. Dodać można, że zwierzęta niejako zjadały w tajemniczym dodatku same siebie, zmielone kości innych zwierząt często z tego samego gatunku. Patrząc na świat krów jest to pewna odskocznia od normy gdyż krowy zawsze kojarzą nam się z skubaniem zielonej trawki a spożywanie białka zwierzęcego (oczywiście nie tego z mleka) nie pasuje do tego gatunku.

Czym wogóle jest ta choroba i dlaczego się jej boimy?

Choroba Creutzfeldta-Jakoba - gąbczaste zwyrodnienie mózgu to inaczej degradacja istoty szarej. W przebiegu choroby tworzą się wakuole, które są siedliskiem dla infekcyjnych białek tzw. prionów. Prowadzą do zgąbczenia mózgu, mózg na obrazie klinicznym dosłownie przypomina gąbke.

Za całość odpowiada chorobotwórczy prion, który uszkadza układ nerwowych zarówno u ludzi jak i zwierząt. Układ odpornościowy nie niszczy ich gdyż bierze je za priony normalne a nie chorobotwórcze, które występują w organiźmie ludzkim. Najczęściej przyczyną choroby są mutacje genów, które powodują wytwarzanie przez organizm priony chorobotwórcze. Ta forma nie jest związana z spożyciem zakażonej żywności a takie mutacje nie do przewidzenia. Innymi źródłami choroby jest zakażone mięso z prionami, przeczczepy, transfuzje, zranienia czy leczenie hormonem wzrostu z ludzkich przysadek mózgowych.

Większość z nas myśli, iż w czasie choroby ludzie zachowują się jak przysłowiowe wściekłe krowy. Jednak objawy są różne i można wyróżnić:
- zaburzenia czucia i równowagi,
- niedowłady kończyn, drżenia ciała,
- zaburzenia psychiczne, psychozy, zachowania agresywne,
- zaburzenia snu, depresja i lęk.

Należy dodać, że rokowania nie są dobre. Choroba jest nieuleczalna i powoduje śmierć.

A jakie jest prawdziwe źródło tej choroby - skąd te priony ?
Moim zdaniem choroba pojawiła się przez niewłaściwy sposób odżywiania się. Zaburzenia w łańcuchu pokarmowym, polegające na spożyciu "samych siebie" mogły doprowadzić do tego typu
zwyrodniałych prionów, a mutacje przebiegające w genach mogą świadczyć iż przodkowie mogli być kanibalami. Oczywiście jest to tylko moja teza i można się z nią niezgodzić. Nie omieszkam stwierdzić iż powyższy post promuje zdrowe odżywianie się zgodne z prawami natury.

czwartek, 9 października 2014

Błędne koło, pętla kłamstw | CIEKAWOSTKI, SPOŁECZEŃSTWO

błędne koło z otoczką fioletową
Mówi się, że kłamstwo ma krótkie nogi i że prawda zawsze wyjdzie na wierzch. Największe brudy wychodzą jak gówno spod śniegu, o tym wiemy i jest to dla nas prawdziwe. Jednak istnieją przypadki kiedy stek kłamstw, fałszu i błędów powoduje wpadnięcie w pętle, która wykonuje się w nieskończoność. Można nazwać tą sytuację błędnym kołem.

Na czym to polega?

Podam przykład bardziej bliższy naszemu postrzeganiu świata. Mianowicie np. ktoś stwierdzi, że zapalniczka jest słoniem. Pewna grupa ludzi zacznie mieć wątpliwości i pojawi się pytanie jest słoniem czy nie jest słoniem. Na podstawie tego kłamstwa będą się rodzić następne. Liczne wytłumaczenia, potencjalne argumenty na to, że zapalniczka jest słoniem zrobią pierwszą otoczkę pierwszego kłamstwa. Bez szybkiej reakcji, zatrzymania tegoż toku sprawy pojawią się następne kłamstwa, budowane na poprzednich, a nawet na początku dające zgubną nadzieje, że gówno nie wyjdzie spod śniegu. W przypadku gdy większa grupa zaakceptuje fałsz robi się dosyć przyjemnie a fałszywe miliony stwierdzeń nie kują w oczy. Jednak pojawia się problem gdy śnieg zaczyna topnieć. Przychodzi prawda, która jest tylko jedna i powoli odsłania fałszywy świat fałszywym ludziom. M.in. może wyjść że "potencjalny słoń" nie porusza się, nie jest ssakiem, nie ma trąby, a wszystko wskazuje na to, że jest zapalniczką. Miliony kłamstw w sprawie zapalniczki - słonia zaczynają wyglądać blado w świetle prawdziwym, a ich ilość i "utopienie" członków grupy w fałszu powoduje produkowanie następnych kłamstw. Kłamstwa te z kolei zaczynają być absurdalne, nie spójne, a wszystkie inne wykluczają się nawzajem. I tak kręci się kółko a na czele widnieje pytanie:

"Jest zapalniczką czy jest słoniem ?"

Odpowiedź zdaje się być nie do przezwyciężenia a błędne koło toczy się bez ustanku.

Jak to wyłączyć? Czy da się naprawić?

Tak, da się w teorii, należy przyjąć prawdę i mówić prawdę. Automatycznie wszystkie miliony kłamstw zostaną nie aktualne a prawdziwe zdania nie mają tendencji do zapętlania się lecz są zdaniami prawdziwymi. Jednakże w praktyce błędne koło jest błędnym kołem, a pętla wykonuje się cały czas ... Może reset? Chwilowa ulga po wyłączeniu zaczyna znowu odchodzić gdy program uruchamia się ponownie i zatacza nowe błędne koło ... Jeśli jednostka jest fałszywa to prawdy nie będzie mówić czyli nie wyjdzie z błędnego koła swoich kłamstw.


niedziela, 14 września 2014

Leśny przyjaciel | ROBOTYKA, SPOŁECZEŃSTWO

- Mamo kup mi psa.
- Nie.
- Mamo a może kota będę mógł mieć?
- Nie.

Czasy gdy rodzice odmawiają swoim pociechom posiadania swojego pupila powoli zbliżają się ku końcowi. Nowa technologia i gałąź robotyki otwiera wiele nowych możliwości w tym aspekcie. Sprawy wychodzenia na podwórko, czy niesubordynowanego zachowania zwierzaka zostaną rozwiązane, a w przypadku braku chęci przebywania z nowym przyjacielem istnieje opcja wyłączenia czworonoga i pozostawienia go w garażu. Roboty wchodzą w nasze życie a dzieci najbardziej ochoczo patrzą na co nowe modele szczekających piesków, warujących i proszących o kość z magnesem w środku. W fazie testów, narazie na potrzeby wojskowe jest Big Dog (z agencji DARPA), duży pies, który pomoże ci odciążyć twój bagaż, a wyprawy samotne w leśne pagórki nie będą już strasznym przeżyciem.




W moim odczuciu możliwym jest również stworzenie robotów - mieszkańców lasu. Będą one monitorować stan ściółki leśnej, patrzeć na poziom wód, liczyć populację zwierząt, a by nie odstraszyć przydrożnego grzybiarza będą obudowane w super skórki, dzięki którym nie będą odbiegać od standardowej sarny czy kuny leśnej. Oczami wyobraźni jestem tuż tuż bo w roku 2050, gdzie roboty będą nam pomagać, będą za nas robić a my będziemy leżeć i pachnieć.

środa, 10 września 2014

Efekt Pawłowa - odruchy bezwarunkowe | PSYCHOLOGIA SPOŁECZNA

otwórz umysł, zobacz co siedzi w środku
Iwan Pietrowicz Pawłow - rosyjski fizjolog, laureat Nagrody Nobla. Ten Pan dokonał ciekawych odkryć podczas swoich badań. Mnie bardzo zainteresował tzw. efekt Pawłowa. Badanie polegało na podawaniu psom posiłków wraz z towarzyszącym temu podawaniu dodatkowego bodźca : dźwięku czy światła. Zgodnie z oczekiwaniami psy podczas posiłku wydzielały ślinę, jednak jak wykazało badanie po samym bodźcu dodatkowym (dźwięku czy świetle) bez podania głównego bodźca - posiłku psom zaczęła cieknąć ślinka.

Odkrycie Pawłowa szybko przeniosłem na grunt ludzki i zauważyłem, że mamy sporo bodźców na które reagujemy zgodnie z efektem Pawłowa. Najprostszy przykład to mój ulubiony "podgląd" bigosu. Mama po zrobieniu bigosu daje znać, że jest gotowy, a moja ślinka zaczyna się delikatnie uaktywniać. Po przejściu do kuchni i wykonaniu czynności podniesienia przykrywy z gara efekt Pawłowa osiąga apogeum a skwaszenie mojej jamy ustnej przybiera fizycznej postaci.

Niektóre efekty pojawiają się w pewnej grupie społecznej. Call-centerowcy po kilku miesiącach pracy nawet w domu na dźwięk telefonu, analizują profil klienta wybierając potencjalnego rozmówcę pod gatkę z kołudrą z puchu wielbłądziego lub z garnkami antypoślizgowymi.W autobusach występuje efekt Pawłowa tyczący się młodszej grupy ludzi i związany z nowymi technologiami. Delikatna wibracja, dźwięk powoduje szybkie ruchy ręki - macanie kieszeń, torebek oraz smyczy w celu sprawdzenia  swojego telefonu (przy czym dochodzi często do zderzeń głową pasażerów stojących obok siebie). Inne słówka w temacie które warto wymienić to borowanie starą maszynką na pedało u dentysty, matematyka dyskretna, windows vista.

Ogólnie warto przyglądnąć się swoim wyuczonym odruchom bezwarunkowym i podzielić się nim pod tym postem. Niech praca Pawłowa ma swój dalszy ciąg. Przestrzegam przed dojściem do stwierdzeń, że moim efektem Pawłowa jest życie, gdyż w tym przypadku nie ma bodźca dodatkowego.

czwartek, 26 czerwca 2014

Wyuczona bezradność | POZNAWANIE SIEBIE


Kiedyś wpadło mi w rękę pewne badanie. Mianowicie zrobiono doświadczenie na szczurach, by sprawdzić sposoby reakcji na określone warunki zewnętrzne.

Szczury podzielono na dwie grupy. Pierwsza i druga grupa została umieszczona w zamkniętych klatkach, z tym, że pierwszej grupie dano możliwość otworzenia zapadni i przejścia do innej klatki. Póki nic się nie działo szczury pozostawały w klatkach.

W drugiej części doświadczenia rażono szczury prądem elektrycznym. Szczury naturalnie i automatycznie zaczęły szukać wyjścia z "elektrycznych" kratek, jednak takową możliwość miały szczury z pierwszej grupy (umieszczone w klatce z możliwością otwarcia zapadni). Rażenie prądem przeprowadzano kilkakrotnie po czym zaprzestano tej czynności. Następnie wszystkie szczury z dwóch grup po kolei umieszczano w klatce z zapadnią. Z pierwszej grupy szukały możliwości wyjścia z sytuacji, znajdowały przejście i uciekały z rażenia prądem. Natomiast gryzonie, z grupy drugiej przy rażeniu prądem nie wykonywały żadnej aktywności.

Kolejne doświadczenie.
Umieszczono szczury w klatkach bez jakichkolwiek wyjść. Szczury z grupy pierwszej pod wpływem elektrycznego bodźca wykazywały długą aktywność, wciąż poszukując wyjścia, nie dając za wygraną i nie zaprzestając poszukiwań.  Z drugiej grupy jak można było przypuszczać nie przejawiały żadnej aktywności pozostając w bezruchu.


Powyższe badania pozwoliły na skonstruowanie teorii wyuczonej bezradności, którą można by przenieść na grunt ludzki. Wynika z niej, że bezradności można się nauczyć, w wyniku wcześniejszych doświadczeń, niepowodzeń następuje przytępienie, apatia, beznadzieja a w wyniku brak przejawów dążenia do rozwiązywania spraw. Niby wszystko w porządku, jednak nasuwa się pytanie jak wyjść z wyuczonej bezradności...

Doktor Seligman daje pewne wskazówki jak wyjść z wyuczonej bezradności, całkiem skuteczne.
Jednak można w ogóle w nią nie wejść, rozwiązaniem jest optymizm, a co najlepsze można się go nauczyć.