czwartek, 17 kwietnia 2014

Świat bez prądu. Krótkie porady na awarie elektryczne.

prasówka przy świecy
W niespodziewanym momencie nieraz zdarzyło nam się zdarzenie pt. brak prądu. Zdziwienie przy wejściu do toalety po automatycznym naciśnięciu przycisku światła nie jednego wstrząsnęło z powodu światła, którego nie ma. Młodzi szkolni adepci często miewają problemy z tego powodu, nie odrobione zadanie domowe, brak dostępu do wiki czy googla mogą naważyć niezłego bigosu na jutrzejszej klasówce. Tłumaczenia, że nie było prądu wchodzą w kanon szkolnych wymówek, rzadziej przechodzą a u starszych nauczycieli nawet nie warto próbować .Trzeba sobie poradzić w każdej sytuacji i ta sytuacja posiada wiele takowych pomocnych rozwiązań.

1. Świeczka. Sposób na świeczkę jest najstarszym wyjściem z opisanej okoliczności. Bierzemy świeczkę zapalamy ją a dzięki jej płomieniowi otrzymuje jasną poświatę, która pomoże nam w załatwieniu potrzeb fizjologicznych. Można spróbować czytać i pisać przy świetlanym płomieniu co wiem z opowiadań mojej mamy, jednak czego nie wypróbowałem i nie sprawdziłem.

2. Latarka na baterie. Warto posiadać w szafce (którą dobrze znamy i po omacku do niej wtrafimy) latarkę z full naładowaną baterią, mocy średniej, która będzie mogła spełnić funkcję swoistego żyrandolu. W zależności od mocy narzędzia latarkę można wykorzystać do różnych czynności domowych, a możliwości zdają się być nieograniczone.

3. Odblaski fosforyzujące. Odblaski weszły do naszego życia już dawno, znalazły swoje zastosowanie w rowerach, kurtkach czy na szkolnych plecakach. Wykorzystywane jest w nich światło odbite, jednak w naszej sytuacji interesują nas odblaski te co pochłaniają światło i świecą w nocy. Za dnia można się przygotować, powycinać paseczki z odpowiedniego materiału fosforyzującego i ponaklejać w domu w nefralgicznych punktach np na klamkach, meblach, szafkach czy na nożu kuchennym. W ciemności poradzimy sobie łatwo identyfikując podświetlone przedmioty w naszym domu.

4. Pamięć własna. Tą metodę posiadamy i uczymy się jej nieświadomie. Lata spędzone w mieszkaniu, wykonywanie tych samych czynności np przejścia z pokoju do kuchni wprowadza w nas pewien automatyzm. Nic nie stoi na przeszkodzie by jednak usprawnić tą umiejętność by czerpać z niej przy braku oświetlenia. Można przeprowadzać treningi chodzenia po domu z zawiązana chustką na oczach, w drugim etapie próbować wykonywać w ten sposób proste czynności, a dochodząc do poziomu mistrzowskiego ugotować zupę pomidorową czy upiec tort urodzinowy. Mistrzowski lewel zapewni nam doskonałą orientację w terenie i pozwoli na przygotowanie wykwintnych potraw w ciemnym czasie nie działających żarówek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz