Pogoda i aura sprzyjają, wiosna w pełni a pąki na drzewach zaznaczają swój prymat. Przy wejściu do naszego lasu wchodzimy niejako w inną rzeczywistość, nic nam nie stoi na przeszkodzie a myśli klarują się zgodnie z otoczeniem. Możemy przechadzać się po wytyczonych ścieżkach, szlakach lub wybrać się na "wariata" przechodzą pomiędzy drzewostanem na chybił trafił. Przy większych, starszych skupiskach drzew i roślinności (a tymbardziej w puszczy) należy zachować szczególną ostrożność orientacyjno-terenową. Łatwo się zgubić, zboczyć z trasy a szukanie drogi powrotnej wśród drzew, które wydają się być jednym mija się z celem. Tu nadmienię, że w takiej sytuacji kieruj się w jednym kierunku (mech rośnie od strony północnej), las się zapewne skończy a ty powrócisz na łono asfaltowej jezdni.
Do lasu trzeba mieć szacunek. Przez setki lat, rosną swoim rytmem (nie wliczając lasów - szkółek leśnych, które w idealnych odstępach tworzą armię drzew a nie naturalny drzewostan) i są swoistym jednym organizmem. Nie zaśmiecaj lasu, przemieszczaj się spokojnie, bez głośnych okrzyków (ze względu na szacunek dla mieszkańców lasu), spróbuj się zbliżyć i być cząstką tegoż lasu.
Po powrocie do betonowych lasów czujemy się świeżo, jasno i klarownie. Wiemy, że w chwilach zamętu, niepokoju, problemów, hałasu i spalin samochodowych możemy udać się do naszego lasu, gdzie uda nam się nabrać dystansu do wszystkiego i pobyć trochę w naturalnym środowisku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz